dziś zagoniony dzionek z powodu III mikołajkowego przejazdu z DBT (więcej TU), dzień szalony, ale poranna pogoda postawiła mnie na nogi i jak zobaczyłem co jest za oknem to od razu na nogi i na moje termy Pniowskie, jadę autem bo czas goni z powodu przejazdu mikołajkowego, jeszcze sporo roboty mam do ogarnięcia…
piękny poranek jak dla mnie
auto zostawiam na parkingu i biegiem w celu rozgrzania się na miejsce kąpieli 🙂
bieg był, także rozgrzewka wstępną za mną ale jeszcze trochę trzeba poskakać 😉
podczas skakania podpływają do mnie łabędzie…
jeszcze sesja foto
i do wody, łabędzie odpłynęły trochę i woda jest moja…
fota z faną DBT, trochę ciemna no ale cóż, aparat daleko i wszystko robię sam, heh
tutaj flaga rzucona na brzeg, nie doleciała co prawda, ale tez nie odpłynęła 🙂
woda i klimat bajka, o wiele lepsze morsowanie jak temperatura otoczenia jest zbliżona do temperatury wody, a dziś tak własnie było, na koniec jeszcze jedna fota z DBT i lecimy do domu…
morsowanie solo ale jak dla mnie bajka, dziś też morsowanie mikołajkowe w klubie Biały Miś, no ale niestety nie mogę być z powodu przejazdu mikołajkowego, pozdrawiam Was
Dodaj komentarz