| rowerem wszędzie | rodzinka lukas | moje biwaki|                                                                                                                                                                                                                                       tel: 537-462-530

Archiwum: styczeń 2021

Niedziela godzina 10-ta to już u nas powoli robi się standard, morsowanko na Pniowcu plaży nr 5, naszej miejscówce, dziś również wypadzik w to miejsce do tego z kolegą Marcina (Grzegorz), który to wchodzi pierwszy raz i musze przyznać, że gość bardzo rozsądny, a nie jak co niektórzy :), poszło mu bardzo dobrze, wie co […]

Czytaj dalej

nieplanowane morsowanie, wyskoczyło przy okazji drogi powrotnej z MEGA pobytu u znajomych w domku w Ujsołach (więcej TU), morsowanie planowane było własne tam, ale nie wyszło, za to szybka kąpiel w śniegu, ale o tym było TU. Drogomyśl miejsce mi znane już kila razy tam morsowałem, ale ten dzisiejszy zapamiętam na długo z powodu utopienia […]

Czytaj dalej

Morsowanie w Ujsołach bo tu właśnie się znajduje (więcej TU), wcześniejsze TU, plan był morsowanie w rzece, ale nie wyszło dlatego postanowiłem się wykąpać w śniegu przed domkiem i tak też zrobiłem zaliczając tym samym niezłą glebę, sami zobaczcie na fotkach, kamerka ledwo, ale uchwyciła to i teraz jest mi do śmiechu, ale wcześniej nie […]

Czytaj dalej

Wypad do Ujsołów (więcej TU) ruszamy rano po przyjeździe obowiązkowe morsowanie w rzece Bystra w Złatnej, miejsce mi już znane bo kilka razy w niej morsowałem sam i z Asią (więcej TU), warunku zajebiste, jest zimno, jest śnieg, jest lód BAJKA… Towarzyszy mi żona, córka i jej chopok, który tym razem nie morsował, po tym […]

Czytaj dalej

Dość wyczekiwany dzionek, aura za oknem ZAJEBISTA, zimowa, mroźna, więc Pniowiec obowiązkowy, mamy lekko ponad -10 na termometrach, śniegu jakieś 20 cm, lód dość spory, siekierka w ruch. Pakujemy się ja, Marcin i młody (Dominik), jedziemy rodzinami będą się waryjotom przyglądać, a co :), jak zwykle udajemy się na plażę nr 5 tam spokojniej bez […]

Czytaj dalej

Mamy to, już prawie, nadciąga zapowiadana przez WSPANIAŁE Mówiące TYLKO prawdę MEDIA, „nadciąga BESTIA ze Wschodu” no i MAMY JĄ!!! 🙂 bbuuuuaaaaa hahahahahahha Wczoraj 13-go mocna szychta w robocie, powrót do domu przed północą, czas odpocząć, pobudka o ósmej patrzę za okno i nie mogło być inaczej jak tylko spakowanie się i wypad na Pniowiec, […]

Czytaj dalej

Lekko zapowiedziane morsowanko na grupie FB (KLIK), pomysł wspólny z Marcinem, nowicjuszem morsowym :), na poprzednim morsowaniu, jego pierwszym mówi kiedy znowu? no to mówię w niedzielę coś robimy na to on OK no i poszło :), do tego info na grupie pomogło i zebrało nas się ładnych kilka osób, dzięki wszystkim za MEGA klimat […]

Czytaj dalej

Staram utrzymać się ilość morsowań dwa w tygodniu i póki co to wychodzi, teraz wiem, że nawet będzie łatwiej, bo kolega Marcin ostatnio DEBIUTOWAŁ (więcej), a dziś drugi raz znalazł się w wodzi i nadal widzę zadowolenie i chęci na dalsze moczenie czterech liter :), Marcin trzymam kciuki i fajnie, że zacząłeś…

Czytaj dalej

Rower nie wyszedł za namową Marcina, który od wieczora o nim zagadywał, ja mam takiego lenia na rower, że SZOK sam się nie poznaję, no ale cóż, rower nie za to mówię do Marcina, ty jadę na Pniowiec za morsować jedziesz, on się teraz miga :), ale mówię drugi raz dawaj na spontana dasz radę, […]

Czytaj dalej