| rowerem wszędzie | rodzinka lukas | moje biwaki|                                                                                                                                                                                                                                       tel: 537-462-530

09.02.2021 Pniowiec SOLO, ale nie do końca

Dzień trudny ponad 5h w sądzie w sprawie mojego pozwu byłego pracodawcy, tyle wystarczy :), po tym czasie musiałem się ogarnąć i pojechałem na Pniowiec, towarzyszyła mi córa co nie często się zdarza, dzięki jej za to i za foty które zrobiła…

Jadę na Pniowiec, ale tym razem na główna plażę myślę sobie wtorek nie będzie nikogo i tez tak było, do ręki siekiera bo zamarznięte wszystko, po 10 minutach zjechała się mała ekipa 8 osób i morowali też tak więc byłem solo, ale nie do końca :),
morsowali już w przeręblu wykutym prze ze mnie 🙂

Warunki były ZAJEBISTE wręcz IDEALNE, mróz, śnieg i bez wiatru ta że nie mogłem sobie odmówić pełnego zanurzenia tak zwanego resetu…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.